Prędzej czy później każdy ma taki moment, że zastanawia się nad powyższym pytaniem. U niektórych dzieje się to bardzo wcześnie – na poważnie podchodzą do wyboru studiów/szkół zawodowych. Inni dopiero po jakimś czasie chcą – albo są zmuszeni – się przekwalifikować. 
Trendy rynkowe wskazują na to, że przed podobnym dylematem będziemy stawać kilka razy w trakcie całej kariery zawodowej. Dlatego chciałabym dziś zapoczątkować serię wpisów odnośnie wyborów i zmian zawodowych.

A zatem – od czego zacząć?

Przystępując do zmian w projekcie, przemeblowania mieszkania, czy chociażby odświeżenia garderoby – zazwyczaj naturalnie rozpoczynamy od “audytu” stanu obecnego. Szukamy “mocnych stron” – tego co można zostawić lub ponownie wykorzystać w jakiejś innej formie – oraz tego, czego z mniejszym lub większym żalem powinniśmy się pozbyć.

Z moich obserwacji wynika, że raczej rzadko z podobną skrupulatnością przystępujemy do podejmowania decyzji o kolejnych krokach w karierze zawodowej.

Jak się zabrać do zawodowego audytu?

Oczywiście sposobów jest wiele – dla osób, które mają już doświadczenie zawodowe, szczególnie efektywne wydaje mi się sporządzenie “bilansu” poprzednich stanowisk.

  1. Proponuję zacząć od przygotowania pomocy wizualnej w postaci prostego wykresu:

-na osi poziomej zaznacz kolejne lata swojej pracy zawodowej (lub miesiące jeśli okres pracy jest krótszy, albo następowały dynamiczne zmiany w Twoich obowiązkach).

-na osi pionowej zaznacz Twój subiektywny poziom satysfakcji w danym momencie (od -10 totalnie beznadziejnie do +10 idealnie)

  1. Następnie postaraj się przypomnieć sobie z najdrobniejszymi szczegółami, jak wyglądała Twoja praca w najniższych i najwyższych punktach. Zaczynając od zakresu obowiązków, po ogólną atmosferę i kulturę panującą w organizacji. Jesteś w stanie wskazać, które z elementów miały decydujący wpływ na Twoją ocenę?
  2. W kolejnym kroku przyjrzyj się momentom, co do których najtrudniej było Ci podjąć decyzję odnośnie satysfakcji. Przykładowo – “Zadania w pracy recepcjonisty były strasznie monotonne, ale uwielbiałem być w centrum obiegu informacji”.
  3. Teraz zwiększamy poziom ogólności analizy – przechodzimy do kompetencji. Zastanów się, z jakich swoich kompetencji/umiejętności/znajomości narzędzi i systemów korzystałeś w kolejnych okresach swojej pracy. Może w przeszłości umiałeś coś, czego już teraz nie potrafisz, ale mogłoby się to jeszcze przydać? Na przykład “odświeżenie” języka używanego kiedyś w pracy jest nieporównywalnie szybsze niż nauka od zera.
  4. W ostatnim punkcie wzbijamy się w obłoki 😉  W jakich branżach lub konkretnych zawodach mogą być przydatne Twoje kompetencje (szukamy możliwości TRANSFERU kompetencji) → przyda się mała burza mózgów 😉
  5. Schodzimy na ziemię i analizujemy, czy w poszczególnych zawodach nie pojawiają się zbyt często czynniki, które w punkcie 2 spowodowały drastyczny spadek Twojej oceny satysfakcji z pracy.

Uff bilans zakończony – ale to dopiero pierwszy etap zmian 🙂

I już słyszę głosy:

Głos nr 1:“Ale ja całe życie robię to samo – faktury klepię w korporacji”

Rozumiem, dla Ciebie ta praca może być bardzo jednostajna i możesz mieć wrażenie, że nie nie rozwijasz żadnych interesujących kompetencji. Mimo wszystko, zachęcam żebyś dał sobie trochę czasu i przypomniał sytuacje w  stylu: udział w spotkaniu lud callu z zagranicznym klientem albo organizacja projektu charytatywnego, koordynacja jakiegoś grafiku, przygotowanie prezentacji itp.

A co by o Twojej pracy powiedział ktoś z bliskich Ci osób? Opowiedz przyjacielowi, jak wygląda Twój dzień i poproś żeby podpowiedział Ci z jakich kompetencji/umiejętności korzystasz.

Głos nr 2: “Ale ja nie mam żadnego/bardzo mało doświadczenia zawodowego”

Tutaj sytuacja jest trudniejsza i nie da się przeprowadzić bilansu 1:1 zgodnie z moją instrukcją. Na ten temat na pewno będą oddzielne wpisy, ale póki co postaraj się w podobny sposób przeanalizować swoją edukację. Czego lubisz się uczyć i szybko Ci idzie? Wolisz zadania indywidualne, czy projekty w zespole? Weź poprawkę na osobę nauczyciela od danego przedmiotu –  może totalnie “skrzywić’ ocenę w górę lub w dół.

A jeśli już zupełnie nic nie możesz wymyślić i z całego bilansu zostaje Ci dokładnie ZERO branż/zawodów – napisz do mnie, razem coś wymyślimy 😉

0 0 votes
Article Rating
Powiadomienia
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chętnie dowiem się co myślisz o tym artykule. Zostaw mi komentarz.x