Dostajesz telefon z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną na swoje wymarzone stanowisko. Czujesz przypływ adrenaliny. Uświadamiasz sobie, że to się dzieje naprawdę i już za kilka dni będziesz siedzieć oko w oko z rekruterem lub swoim potencjalnym przełożonym…
“Boję się” – taka myśl pojawia się w Twojej głowie coraz częściej…
Jak opanować stres związany z rozmową rekrutacyjną? Co zrobić, żeby nadmierne zdenerwowanie nie zaprzepaściło szans na Twój sukces?
Zacznij od zastanowienia się, czy Twój strach jest wywołany nową sytuacją i oceną związaną z uczestnictwem w rozmowie rekrutacyjnej, czy może myśl “boję się” towarzyszy Ci częściej:
- odczuwasz ogromny lęk na myśl o jakimkolwiek wystąpieniu publicznym
- boisz się rozmów z osobami, których nie znasz
- odczuwasz dyskomfort na myśl o zrobieniu czegoś po raz pierwszy gdy patrzą na to inni ludzie (np. kupno biletu w automacie gdy jest kolejka)
- jeśli możesz, unikasz sytuacji, w której musisz nawiązać z kimś rozmowę, bo obawiasz się, że zostaniesz źle zrozumiany/ zrozumiana lub się ośmieszysz
Jeśli odnajdujesz się w powyższym opisie, zła wiadomość jest taka, że będzie Ci bardzo trudno poradzić sobie samodzielnie. Natomiast dobra wiadomość – z pomocą psychoterapeuty możesz znacząco obniżyć poziom lęku i poprawić swój komfort życia.
Większość osób, które mają przed sobą wyzwanie w postaci rozmowy rekrutacyjnej odczuwa stres ponieważ:
- obawia się, że nie będą znali odpowiedzi na któreś z pytań
- sytuacja bycia ocenianym jest dla nich nieprzyjemna
- bardzo zależy im na tej firmie/ stanowisku i chcą wypaść jak najlepiej
- nie lubi mówić o sobie, a już w szczególności “chwalić się “ swoimi osiągnięciami
- dopada ich “czarnowidztwo” z cyklu: “dostanę trudne pytanie i się zbłaźnię, później wszyscy z branży się dowiedzą i będę spalony/spalona”.
Tego rodzaju obawy są normalne i bardzo powszechne. Niektórzy kandydaci do pracy radzą sobie z nimi lepiej, a inni już tydzień wcześniej nie mogą spać ze zdenerwowania.
Co gorsza – BOJĄ SIĘ, że ich lęk wpłynie negatywnie na przebieg rozmowy rekrutacyjnej.
Widzicie tę spiralę obaw i martwienia się?

Jak przerwać błędne koło zamartwiania się?
- Powiedz sobie STOP przy pierwszej negatywnej myśli – nie pozwól obawom się skumulować
- Zapisz co Ci chodzi po głowie. “Wyrzuć” z głowy negatywne myśli. Możliwe, że tak naprawdę masz mniej obaw niż sądziłeś/sądziłaś, bo powtarzasz sobie wciąż te same myśli w różnych konfiguracjach.
- Spójrz na wypisane obawy i wybierz te, których ryzyko możesz zminimalizować poprzez działanie. Przykładowo:
Na pewno popełnię jakąś gafę i podam rękę w niewłaściwym momencie
– przeczytaj artykuł o savoir – vivre w biznesie/ na rekrutacji.
Nie będę wiedział/wiedziała co powiedzieć
-przygotuj sobie listę faktów na swój temat, którymi chcesz podzielić się z rekruterem. Rekruter szuka dowodów, że będziesz właściwą osobą na dane stanowisko, a Ty chcesz takich dowodów dostarczyć – przygotuj je wcześniej.
Nie umiem się chwalić
– to świetnie bo rekruterzy nie lubią słuchać przechwałek 😉 Opisz swoje dokonania w kategorii FAKTÓW. Zwiększyłeś/ zwiększyłaś sprzedaż o 10%? Powiedz to, zamiast opowiadania, że jesteś “świetnym handlowcem”.
4. Zaakceptuj to, czego nie możesz zmienić. TAK – będziesz zdenerwowany/ zdenerwowana w trakcie rozmowy. Pewnie najbardziej na samym początku. No i co z tego? 99,9% kandydatów odczuwa stres i rekruterzy są do tego przyzwyczajeni. Poza tym, wszyscy Twoi konkurenci są prawdopodobnie równie zdenerwowani.
5. Przypomnij sobie sytuacje, w których odczuwałeś/ odczuwałaś stres a mimo wszystko dałaś radę. Trudny egzamin na studiach, a może na prawo jazdy? Strasznie było, prawda? Ale poradziłeś sobie!
6. Przygotuj się do rozmowy a potem zajmij się czymś innym. Zaplanuj miły wieczór tak, żeby odwrócić swoją uwagę od stresujących myśli. Do tego celu dobre będą np. gry planszowe albo serial wywołujący u Ciebie pozytywne emocje.
7. Nie próbuj wdrażać wszystkich technik relaksacyjnych o jakich kiedykolwiek czytałeś. Jeśli za wszelką cenę będziesz chciał pobiegać, medytować 20 min, zrobić kąpiel z relaksującą muzyką, wypić zioła przed snem – a normalnie nie robisz żadnej tych rzeczy – gwałtowna zmiana codziennej rutyny może być stresująca sama w sobie.
8. Obniż stres w innych sferach swojego życia. Jeśli w tym tygodniu masz rozmowę rekrutacyjną – ważną prezentację w obecnej pracy zaplanuj na następny tygodzień. Nie planuj również teoretycznie pozytywnych działań, które jednak wiążą się z podejmowaniem trudnych decyzji, np. ważnych zakupów. Twój organizm poradzi sobie z krótkotrwałym stresem rozmowy rekrutacyjnej lepiej niż myślisz – ale musi mieć do tego zasoby – daj mu odpocząć.
Zgadzam się z tekstem w 100%!
Pracuję w firmie IT i jestem odpowiedzialny za rekrutację nowych pracowników. Strasznie denerwuje mnie, gdy przychodzą do nas nowi pracownicy i nie wiedzą, czym zajmuje się nasza firma lub przychodzą nieodpowiednio ubrani.
Wolę rozmawiać z osobą, która jest wyraźnie zestresowana, ale przygotowana, niż z wyluzowaną, która o niczym nie wie.
Od siebie polecę też ten artykuł https://cvwork.pl/jak-przygotowac-sie-do-rozmowy-kwalifikacyjnej/ który w nieco inny i szerszy sposób omawia przygotowanie do rozmowy kwalifikacyjnej.