Przygotowujesz się do rozmowy rekrutacyjnej. TEN dzień jest już coraz bliżej. Zastanawiasz się nad strojem, ćwiczysz odpowiedzi na najczęściej padające pytania, uczysz się na pamięć swojego CV. W Twojej głowie kłębi się coraz więcej myśli: czy dobrze wypadnę? Czy  to jest miejsce, w którym chcę pracować? Czy pytania mnie nie przerosną?
A czy zastanawiałeś się kiedykolwiek, co na kilka dni, godzin i minut przed rozmową myśli rekruter?
Zerknijmy co dzieje się w umyśle osoby po drugiej stronie stołu lub, coraz częściej, słuchawki telefonicznej.
<wpis z przymrużeniem oka ;)>


Kilka dni przed…


Hurra! Hurra! Wreszcie interesujące CV! Oby w rzeczywistości ten kandydat był równie „dobry”. Oby był jeszcze zainteresowany. Oby było nas na niego stać…. Sprawdzimy na rozmowie kwalifikacyjnej albo, jeszcze lepiej, jak najszybciej przez telefon.

No odbierz, odbierz ten telefon…

Hm, raczej uprzejma, komunikatywna osoba. Chyba wie o czym mówi – przynajmniej takie sprawia wrażenie przez te 10 min rozmowy. Oczekiwania finansowe mieszczą się w „widełkach” przewidzianych na to stanowisko. Cudownie, spotkajmy się osobiście!

Kilka godzin przed


Ile dziś rozmów przede mną… całkiem sporo. Może kolejna kawa zanim rozpocznę ten „maraton”? Może przynajmniej uda się dziś zakończyć kilka procesów rekrutacyjnych. Żeby tylko kandydaci przychodzili punktualnie, bo przerwy między rozmowami mam bardzo krótkie. Fajnie byłoby usłyszeć coś konkretnego, a nie w kółko „jestem zmotywowany do pracy u Państwa w firmie bo moja motywacja jest ogromna i chcę rozwijać siebie i swoją motywację…” taaak fascynujące.

Kilka minut przed


Z kim to ja teraz rozmawiam? W którym gabinecie? Noo drukarko, nie rób mi tego i drukuj szybko CV. Uff wydrukowane. No to mam jeszcze mnóstwo czasu żeby je jeszcze raz dokładnie przeanalizować i zanotować o co chcę dopytać poza standardowymi pytaniami. Nie ma częstych zmian pracy ani podejrzanych luk w zatrudnieniu. O tutaj realizował spory projekt – ciekawe jak poradził sobie z wyzwaniami związanymi z tak dużą skalą. OK! Muszę biec! Gdzie mój żakiet?

W trakcie


To będzie chyba świetna rozmowa – uprzejmy uśmiech, pewność siebie – ale nie arogancja, odpowiednie ubranie, zdecydowany uścisk dłoni… Pierwszym wrażeniem mnie „kupił”, ale nie ze Starszym Rekruterem te numery 😉 Koncentracja… Tak! Ten przykład to świetny „dowód” na to, że kandydat potrafi motywować swoich podwładnych. Mówi konkretnie bazując na swoim doświadczeniu. Czy na pewno nie będzie się nudził na tym stanowisku? Muszę dobrze się  zorientować jakie ma plany odnośnie swojego rozwoju i czy na pewno dobrze zinterpretował nasze ogłoszenie. Nie chcę żeby był niezadowolony, albo zwolnił się po kilku miesiącach.


Wnioski dla Ciebie


Oczywiście ilu jest rekruterów, tyle różnych potoków myśli 🙂 Jednak ogólne „ramy” są zazwyczaj podobne i pamiętając o kilku wskazówkach z nich płynących, zawsze świetnie wypadniesz na rozmowie:

Rekruterzy prowadzą zazwyczaj wiele procesów rekrutacji naraz – są często zabiegani i nie znają wszystkich informacji o danym stanowisku. W idealnym świecie by znali. Ale w 99 procentach przypadków nie znają. Zatem nie męcz super szczegółowymi pytaniami o zakres obowiązków. Jak rekruter mówi, że dowiesz się na kolejnym etapie, oznacza to, iż nie ma wiedzy bądź czasu żeby o tym rozmawiać. Jeszcze raz powtórzę: nie męcz o to, nie warto.

Zastanów się, co Cię interesuje i mów o tym. Chcesz mieć przecież ciekawą i angażującą pracę. Chyba, że masz absolutnie nóż na gardle i każda praca Cię usatysfakcjonuje.

W momencie pierwszego kontaktu telefonicznego – zadbaj żeby Wasza rozmowa przebiegała w komfortowych warunkach. Jeśli jesteś w tramwaju, za plecami niemowlę przekrzykuje szczekającego psa sąsiada lub przez Twoje miasto właśnie przechodzi tornado – przeproś, że nie możesz w tej chwili rozmawiać i zaproponuj inny (niezbyt odległy) termin. Rekruter z bolącą głową nie oceni Cię tak dobrze, jak na to zasługujesz.

W trakcie rozmowy mów o konkretach – chcesz żeby rekruter był w 100% na Tobie skoncentrowany, a lanie wody przez kandydata sprzyja bujaniu w obłokach 😉 Odpowiedź na pytanie powinna zająć od 20 sekund do mniej-więcej 2 minut.

Pamiętaj, że rekruterowi zależy na obsadzeniu stanowiska. Pracownik Agencji Rekrutacyjnej dostaje pensję bazującą na ilości zamkniętych procesów rekrutacji a dla pracownika wewnętrznego działu HR szybkość znalezienia odpowiednich kandydatów jest niejednokrotnie podstawą do awansu lub bonusów. Wykorzystuj to i podpytuj, czego możesz się spodziewać w trakcie rozmowy – jest szansa, że uzyskasz cenne podpowiedzi.



Jak jest u Was? O czym myślcie na kilka dni, minut i w trakcie rozmowy rekrutacyjnej?
0 0 votes
Article Rating
Powiadomienia
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chętnie dowiem się co myślisz o tym artykule. Zostaw mi komentarz.x