Pierwszy wpis na blogu “dedykuję” osobom, z którymi bardzo często współpracuję – studentom 🙂
Wielkimi krokami zbliża się październik, a to oznacza, że warto zacząć tworzyć strategię na najlepsze wykorzystanie czasu studiów.
Co to znaczy najlepsze?
Czy namawiam Cię do udziału w „wyścigu szczurów” i ukierunkowaniu wszystkich swoich działań na jak najszybsze zdobycie wysokiego stanowiska/ ogromnej pensji/ wysokiego szczebelka w korporacyjnej drabinie?
Mam nadzieję, że nie tak zrozumiesz ten wpis ☺
Najlepsze wykorzystanie czasu studiów to takie, które jest zgodne z tym co dla Ciebie jest najważniejsze – zarówno tu i teraz, jak i w dłuższej perspektywie Twojego życia i kariery. Nie jestem zwolennikiem poglądu, że należy wyłącznie pracować w pocie czoła, a jedyną motywację do wstania rano z łóżka czerpać z wizji przyszłych (bliżej nieokreślonych w czasie) sukcesów. Uważam, że to najszybsza droga do pracoholizmu i/lub wypalenia zawodowego.
Jest ogromnie prawdopodobne, że będziesz zmieniać swoją karierę (firmę, stanowisko, branżę a nawet ogólną dziedzinę swojej pracy) kilkukrotnie w ciągu całego życia. W tej perspektywie, najważniejsze czego możesz się nauczyć na studiach to:
- Jak poznawać i rozmawiać z obcymi ludźmi. Co więcej – jak budować profesjonalne relacje. Korzystaj z okazji działania w organizacjach studenckich/ kołach naukowych. Szukaj, aż znajdziesz miejsce z odpowiadającą Ci atmosferą i ciekawymi zadaniami.
- Nie trać czasu na bierne uczestnictwo w szkoleniach, z których nic nie wynosisz – poza mało znaczącym „wpisem w CV”. Zainteresuj się, co dzieje się w Twojej branży. Często zupełnie za darmo, albo za symboliczną opłatą, można iść na konferencję naukową lub ciekawe wydarzenie branżowe. Uważasz, że te najciekawsze są poza Twoim budżetem? Może jest opcja pomocy przy organizacji jako wolontariusz, a w zamian za to dostaniesz wejściówkę?
- Będąc na konferencji/ meetupie / innym wydarzeniu branżowym – nie bądź tylko biernym odbiorcą. Porozmawiaj z 3 różnymi osobami, zapytaj, jak wygląda ich praca – zyskasz szersze spojrzenie i być może wartościową relację.
- Spróbuj swoich sił podczas rozmowy rekrutacyjnej. Studia to najlepszy czas, żeby wziąć udział w rekrutacjach na różne stanowiska. Jeśli coś pójdzie nie tak – to trudno, a jeśli się uda – być może nauczysz się czegoś o wiele cenniejszego niż tylko wiedza z książek.
- To też dobry moment, żeby zweryfikować swoje wyobrażenia o danym zawodzie. Marzysz, aby po studiach pracować w laboratorium? Sprawdź, czy nie odstraszy Cię długi czas biernego czekania na wyniki analiz oraz sporządzanie szczegółowych raportów.
- Naucz się efektywnie pracować w zespole i realizować projekty. Zapamiętuj i najlepiej rób notatki po każdym większym projekcie na uczelni – taka kolekcja „doświadczeń” będzie później nieoceniona, gdy będziesz szukał ciekawej pracy. Wówczas, słysząc pytanie od rekrutera w stylu: „Proszę mi opowiedzieć o sytuacji, w której współpracował Pan z innymi żeby zrealizować określone zadanie” -nie będziesz miał pustki w głowie ☺
- Podczas studiów możesz zdobyć swoje pierwsze międzynarodowe doświadczenia. Skorzystaj z możliwości jakie daje chociażby program Erasmus albo różnych opcji Work & Travel.
Studia to bardzo ciekawy czas – tyle możliwości – tak mało czasu. Wszystkim studentom życzę niezapomnianego (w pozytywnym znaczeniu ;)) roku akademickiego.